Zawaliłam,
przyznaję bez bicia, zawaliłam. Zbyt ambitne plany miałam, ot co.
Uzyskać naraz z trój 4.0, pozaliczać najnowsze sprawdziany na 4
albo 5, poprawić wszystkie rozdziały na bloga...
Jedyne co mi się
udało to pozaliczać sprawdziany. Na 3+... T.T A rozdziały. No cóż,
poprawiam (czyt. dopisuję połowę treści) rozdział 2... Więc mam
spore opóźnienie, a nic nie zapowiada zelżenia mojego grafiku...
No trudno. Wstawiam
to co mam, mam nadzieję, że nie będzie przeszkadzać wam
opóźnienie następnych poprawek.
Nie zmieniłam wiele, przynajmniej w początkowych rozdziałach, dodałam jedynie więcej opisów, które mam nadzieje nie wyszły dziwnie pokręcone. Następne rozdziały będę niosły ze sobą większe zmiany fabuły.
Nie proszę o komentarze, bo nie po to poprawiam rozdziały, że sępić o "komcie". Ten blog nie ma takiego założenia, jedynie przyjemność dla mnie z pisania go i waszego zadowolenia z czytania. Bedę bardziej zadowolona jeśli skomentujecie dopiero, kiedy dojdę do "aktualnych" rozdziałów, lub tych naprawdę mocno poprawianych.
Nie zmieniłam wiele, przynajmniej w początkowych rozdziałach, dodałam jedynie więcej opisów, które mam nadzieje nie wyszły dziwnie pokręcone. Następne rozdziały będę niosły ze sobą większe zmiany fabuły.
Nie proszę o komentarze, bo nie po to poprawiam rozdziały, że sępić o "komcie". Ten blog nie ma takiego założenia, jedynie przyjemność dla mnie z pisania go i waszego zadowolenia z czytania. Bedę bardziej zadowolona jeśli skomentujecie dopiero, kiedy dojdę do "aktualnych" rozdziałów, lub tych naprawdę mocno poprawianych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz