niedziela, 28 grudnia 2014

Zawieszenie

Wybaczcie, ale nieogarnięcie życiowe nie pozwala mi chwilowo na pisanie.
Sypie mi się życie rodzinne, uczuciowe, sesją trzeba by się zająć... Mam czas do końca stycznia żeby ogarnąć przedmiot którego nie rozumiem i nie cierpię.
A zastanawianie się i siedzenie nad pustym dokumentem tekstowym następnego rozdziału pochłania za dużo czasu, który mogę poświęcić na wkuwanie fizyki.

Jak zdam sesję to pojawię się z nowym rozdziałem wkrótce po ogłoszeniu wyników. Jak nie zdam, cóż, też się pojawię, też z rozdziałem.

Także trzymajcie za mnie kciuki do odwołania od 9 stycznia (wtedy mam pierwsze kolokwium)

Bye bye nyaaan!

1 komentarz:

  1. Powodzenia Serku, będę mocno trzymać za ciebie kciuki ! Na pewno dasz radę :)

    OdpowiedzUsuń